No to trochę bez sensu poddawać to ocenie.

Prawda. W przypadku tamtego fragmentu faktycznie trochę bez sensu.

Wowowo, niecały miesiąc i znowu wrzutka. Tym razem mniejsza, bo już tak dużo nie zostało do zrobienia. Z aktualności:

- animacja tancerek dociągnięta do końca

- poprawiłem kadrowanie w ujęciach 32-37

...i to tyle. Nawet nie renderowałem całości, tylko te brakujące/zmienione ujęcia bo bez sensu renderować drugi raz to samo. Po prostu dokleiłem nowe ujęcia do poprzedniego wideo. Ale hej - wszystkie ujęcia mają już "jakąś" animację, dla mnie to pewien krok milowy w tym projekcie. Zastanawiam się co dalej, pewnie najpierw zanimuję to brakujące, środkowe ujęcie 31. Potem będę fixował resztę.

O, to ciekawie się składa, bo akurat wtedy miałem zamiar wrzucić to wideo. Z tym, że w poniedziałek ostatecznie nie miałem czasu, wczoraj mi się render wywalił, i dopiero dzisiaj się udało.
A, tak tak. Zapomniałem wspomnieć. Ta kamera najpierw była "tak o" luźno zrobiona na nieruchome manekiny z zamiarem że później się nad tym lepiej zastanowię. Na razie po prostu zostało jak było, a tancerkom w międzyczasie doszła animacja i teraz te ujęcia nie mają żadnego sensu. Zgadzam się w całości, że wygląda kijowo. Z tym ujęciem na tyłek też się zastanowię. W ogóle część ujęć wydaje mi się aktualnie chaotyczna, trzeba będzie coś z tym zrobić. Jak masz jakiś pomysł co z tym ewentualnie zrobić, to śmiało.

Minął miesiąc, ale wróciłem. Na szczęście tym razem nie po 3 miesiącach...

Już jestem blisko wyklepania całej animacji, poza tym fragmentem na ekranie w środku klipu. Powoli zbliżam się do robienia poprawek i edytowania tego, co już jest. W końcu zacząłem się bawić nową fizyką włosów tancerek. Courtney jest po staremu. Do tych symulacji też jeszcze przysiądę, na razie nie chce mi się tego wypalać za każdym razem jak coś zmienię.

Autokrytyka:

- ujęcia od 32-37 mają niezbyt pasującą animację. Jakoś trafiłem na taką choreografię i nie wiem co sobie myślałem, ale to tutaj nie pasuje. Do zmiany
- włosy w ujęciu 38 - nie zauważyłem tych włosów wcześniej, ale nieważne. Nad symulacjami i tak będę jeszcze siedział
- wszystkie problemy wymienione w poprzednich postach nadal są aktualne

Zapraszam do krytykowania.

Cześć. Mam takie pytanie:
na jakiej zasadzie działa sprzedaż obiektów 3D przez internet z polskiego punktu widzenia?
np. na Blendermarket albo innych tego typu stronach?

Tzn. ceny przeważnie są w dolarach czyli co, twórcy otrzymują kasę w USD na konto walutowe w polskim banku?
Czy przewalcowują po niekorzystnym kursie?
Bo o ile się nie mylę w Polsce przelewy w USD są słono płatne. Tylko w Euro bądź złotówkach są darmowe, więc tak czy tak sprzedaż w USD byłaby chyba nieopłacalna.

No wczoraj akurat tu zaglądałem. Ja też bym chciał wolny czas dokupić (choć akurat mam niemało zasobów). Co do ujęcia 20 - nie za szybko ten obrót głowy? Aż się wystraszyłem, że im te makówki poodpadają. Ale jak patrzę na to 8 raz to nawet ok. 
Ciś dalej.