"Niezwyciężeni" - II wojna światowa z polskiej perspektywy

[freeqstyler]

Jeżeli jeszcze tego nie zrobiliście, zdecydowanie warto zapoznać się z animacją w reżyserii Michała Misińskiego, której tematem są wydarzenia z II wojny światowej i nieco późniejsze, widziane z polskiej perspektywy. Poniżej animacja z lektorem w języku polskim, ale jeżeli chcecie zapoznać się też z wersją w języku angielskim, znajdziecie ją tutaj: klik. Film jest owocem współpracy studio Juice, Platige Image oraz Fish Ladder, a ufundowany został przez Instytut Pamięci Narodowej.



Źródło: https://ipn.gov.pl

[mookie]

Graficznie naprawdę nic interesującego, reżysersko całkiem zgrabnie przedstawiona historia, płynne przejścia od sekwencji do sekwencji, ale merytorycznie jest to taki patos, takie zadęcie, taka martyrologia, że zbiera mnie na mdłości. Rozumiem, że młode pokolenie potrzebuje poczucia wspólnoty, jakiegoś dowartościowania, ale żeby sięgać blisko 80 lat wstecz, by budować patriotyzm, to tandeta i kicz. Inna sprawa, że wygłaszane tu z zaciśniętą szczęką wywody o naszej historii, są bardzo kontrowersyjne, delikatnie rzecz ujmując. Mnie to osobiście odrzuca.

[Piotr]

No, mi też się nie podoba. Patetyczne do porzygu. Graficznie też nie porywa. Ale patrząc na łapki w górę na yubie, komu miało się spodobać, temu się spodobało. Dobrze, że jest mało osób na forum, to nikt mnie nie zwyzywa od lewaków

[PawelB]

Według mnie właśnie takich animacji nam potrzeba. Czy jest to propaganda? Oczywiście, że tak i to dobrze. Od wieków siedzimy między Niemcami a Rosją i każde z tych państw wysyła w świat swoją wersję historii. Dlaczego więc my mielibyśmy tego nie robić? W porównaniu do wcześniej wspomnianych państw, akurat my mamy najmniejszy powód do wstydu. Wolę żeby w świat szedł taki przekaz jak w "Niezwyciężonych" niż żeby świat wiecznie słuchał o "polskich obozach śmierci" i o tym, że "bohaterskie ZSRR przybyło z bratnią pomocą i wyzwoliło Polskę spod nazistowskiej okupacji".
Tyle lat nie mieliśmy prawie żadnych dobrych filmów historycznych, a jak w końcu pojawiło się jakieś światełko w tunelu, to wraz ludzie marudzą, że "propaganda i patos". Z takim podejściem dalej w polskim kinie będziemy mieli dzieła pokroju "Ciacho".

[mookie]

Akurat filmów traktujących o naszej historii mieliśmy wiele i były to niekiedy prawdziwe perły kinematografii. Ten film nie różni się niczym od trailerów czy cinematików do gierek, to jest spłaszczanie historii i budowanie patriotyzmu na poczuciu krzywdy, to jest zero-jedynkowy obraz, gdzie Polak jest bohaterem, Niemiec i Ruski jest zły, ale my jesteśmy "niezłomni". Gra na bardzo niskich emocjach i tej gorszej stronie naszej natury. Feeee

[Terminus]

Zwykły produkcyjniak. Ani oczu nie razi ani też nie oferuje specjalnie niczego na czym można by je zawiesić. Jakiegoś specjalnego pomysłu na to nie mieli, nie ma niczego co by u mnie wywołało efekt "łał!". Do tego lektor tłumaczący łopatologicznie widzowi co widzi na ekranie - jak dla mnie nie pomaga to dziełu.
Bardzo solidne rzemiosło ale bez specjalnego potencjału by "przyciągnąć atrakcyjną treścią ogłoszenia" zagranicznego widza.

W warstwie historycznej raczej utrwalacz istniejących i od niedawna budowanych mitów narodowych. Ale to już nie ma związku z tematyką tego forum.

[PawelB]

To w końcu budowanie patriotyzmu na poczuciu krzywdy czy na "niezłomności"? Zresztą uważam, że mówienie o kilkuminutowej animacji w kontekście budowania patriotyzmu kompletnie nie ma sensu. Celem tej animacji było pokazanie ludziom, szczególnie tym zagranicą co działo się z naszym krajem podczas II WŚ i po niej. W polskich szkołach ten okres jest zupełnie pomijany, do upadłego katuje się starożytność, a historię Polski XX w. przerabia się tylko wtedy jeśli starczy czasu pod koniec roku. Może, któryś z młodszych ludzi zobaczy ten film, który "nie różni się niczym od trailerów czy cinematików do gierek" sięgnie potem po poważniejsze źródła. Nie mówiąc już o ludziach spoza naszego kraju, którym nasza historia jest niemal kompletnie obca.
Co do zero jedynkowego ukazania historii, jak mówiłem wcześniej, wolę żeby w świat szli tacy "Niezwyciężeni" niż "wielka wojna ojczyźniana".
Krótki wywiad z pomysłodawcami filmu. Pod koniec pada temat polityki historycznej i tego jaką formę może mieć.

[mookie]

Mam swoją wyrobioną już opinię na temat PI i ich produkcji, a ten klip tylko ją potwierdza. Wszystko na jedno kopyto, łopatologicznie, w konwencji gierki, kopiowanie sprawdzonych schematów. Ot, ja tego nie kupuję, co zapewne w oczach niektórych spozycjonuje mnie jako zdrajcę i komunistę, jak wynika z lektury komentarzy na youtube, ale co mi tam. Czasami dobrze płynąć nie z głównym nurtem.

[Terminus]

Można to robić lepiej lub gorzej. Tu jest bardzo przeciętnie i sztywno. Podobnie jak we wcześniejszym filmie z historią Polski zrobionym na EXPO 2010. Sprawne rzemiosło bez iskry szaleństwa.

Na tym tle o wiele bardziej mi się podobał podobny film zrobiony przez Białorusinów. Może i był zrobiony prostszymi sposobami [animacja 2D] ale przynajmniej był zabawny i na luzie. Przy okazji nie skupiał się na sobie samym ale pokazywał też kawałek historii Polski i Litwy:

https://www.youtube.com/watch?v=yNgqNA7HRHc [nofollow]