W końcu obejrzałem całość. Ciekawy materiał. Miałem trochę problemów ze zrozumieniem Tona, ale są napisy angielskie, więc spoko. Ogólnie bardzo pozytywny facet.
Raczej nie wszyscy na tym portalu mają dobrze opanowany angielski, więc może powypisujemy to, co zapamiętaliśmy z wywiadu (poprawcie mnie, jeśli źle coś zrozumiałem).
1. Interfejs w Blenderze 2.8 musi ulec pewnym zmianom, ponieważ program ma wiele funkcji i już nie starcza miejsca na przyciski oraz skrótów klawiaturowych na wszystkie. Rozwiązaniem ma być podział na szablony (templates) dla różnych aktywności. I tak podczas animowania będzie można włączyć oddzielny interfejs dostosowany tylko do tej czynności, a do rzeźbienia inny.
2. Game engine jest obecnie (wg Tona) najbardziej problematyczną rzeczą w Blenderze. Jeżeli coś się zmienia w samym programie, to trzeba kod oddzielnie skopiować i zaimplementować w silniku gry. Dlatego w linii 2.8x będą dążyć do tego, aby game engine miał jak najwięcej wspólnego kodu z samym Blenderem, aby był łatwiejszy w utrzymaniu.
3. Support. Obecnie fundacja Blendera nie prowadzi pomocy technicznej i użytkownicy sami muszą sobie radzić z problemami. Np. jak w 3dsmaxie ktoś ma problem z ludzikiem, bo mu ręka dziwnie się obraca, to może skontaktować się z helpdeskiem i oni mu pomogą. Blender nie posiada takiej opcji i nie będzie jej posiadał. Ton mówił, że wsparcie techniczne może być dobrym pomysłem na biznes, ale on sam nie ma do tego głowy.
4. Liczba (legalnych) użytkowników 3dsmaxa, to jakieś 12500. Przynajmniej tyle wyszło Tonowi, po przeliczeniu ile Autodesk ma przychodu z programów graficznych (3dsmax, maya itd). Ton opiera swoje wyliczenia na sprawozdaniu rocznym Autodeska, który w sumie generuje 2mld przychodu, a programy graficzne 100mln łącznie. Zakłada, że połowa graficznych, a więc 50mln, to 3dsmax. 50mln $ podzielone na 4000$ za licencję daje mniej więcej 12500 subskrypcji rocznie.
5. Ogólnie dużo było o wrednych praktykach Autodeska, w tym o ciągłym grzebaniu przy formacie FBX, żeby zewnętrzne programy nie potrafiły go dobrze obsługiwać.
6. Czarny PR. Ponoć do Tona zgłaszają się ludzie z pytaniami o to, czy jak zrobią coś w Blenderze, to czy oni są właścicielami tego dzieła, czy należeć ono będzie do domeny publicznej. Stać mają za tym sprzedawcy Autodeska, którzy wmawiają firmom, że skoro Blender jest open source, to wszystko w nim wykonane nie należy do twórcy
7. Wracając do Blendera i jego rozwoju, Ton jest konserwatywny i uważa, że zmiany oraz nowości należy wdrażać powoli. Inaczej traci się kontrolę nad kodem, nie ma czasu na testy.
Kto doda coś do listy?